środa, 14 grudnia 2011

Przybyli z dalekiej Gdyni... 13-12-2011

Ciocia Kasia i wujek Karol są taacy faajni, a Aleks mnie głaszcze... chyba mnie lubi... ;)
LANS! :o)
Aleks w działaniu...
Mówię Wam... u Cioci Piernikowskiej nie jest źle!
No... Anielka... daj buziaka!
Całuski dla Partyzantów! :*

1 komentarz:

  1. Aleks był zachwycony i musiał nieźle się bawić bo całą drogę do domu spał. Teraz My- Partyzanci zapraszamy do Gdyni.

    OdpowiedzUsuń